Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Childgrooming. Konieczne są zdecydowane działania dla dobra dzieci i młodzieży. Pismo do NASK

Data:
  • Badania wskazują na znaczny wzrost skali zjawiska "childgrooming", czyli zdobywania za pośrednictwem Internetu zaufania dziecka w celu seksualnego wykorzystania
  • Sprawcy często stosują wyrafinowane strategie manipulacji, m.in. udają werbunek do agencji modelek lub symulują głęboką relację przyjacielską lub romantyczną - co dzieci nie zawsze i nie w każdej fazie mogą odbierać jako namawianie do zachowań seksualnych
  • W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich działania informacyjno-edukacyjne władzy publicznej w walce z tymi zagrożeniami wciąż wydają się niewystarczające

Zastępca RPO Stanisław Trociuk występuje do dyrektora Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej Wojciecha Pawlaka. 

RPO zajmuje się problemem udostępniania patologicznych treści w Internecie, wskazując na istotne zagrożenia tego zjawiska dla wychowania dzieci i młodych ludzi. Ostatnio Minister Cyfryzacji informował, że „wyniki przeprowadzonych w latach 2018-2020 badań dotyczących bezpieczeństwa dzieci w internecie świadczą o zmniejszającym się zainteresowaniu młodzieży zjawiskiem patotreści i patostreamingu. Według raportu Nastolatki 3.0 z 2020 roku, zdecydowana większość nastolatków (72,8%) udziela odmownej odpowiedzi na pytanie o oglądanie patostreamów (65,9% w roku 2018), natomiast 17% nastolatków potwierdza, że jest odbiorcą takich treści (23,4% w roku 2018)". Jednocześnie podkreślono, że „zasadne, a wręcz kluczowe jest kontynuowanie i rozwijanie działań informacyjno-edukacyjnych, które podnoszą świadomość nie tylko dzieci, ale i dorosłych o cyberzagrożeniach".

Do RPO wciąż jednak napływają skargi dotyczące patostreamingu. Skarżący wyrażają oburzenie i bezradność w zwalczaniu tego zjawiska. Informacje na ten temat pojawiają się także w przestrzeni publicznej. Problem wciąż wydaje się zatem aktualny i poważny.

Rzecznik dostrzega, że wraz z rozwojem technologii cyfrowych pojawiają się nowe zagrożenia, w tym m. in. tak niebezpieczne zjawiska, jak sexting czy childgrooming. Mając na uwadze raport NASK “Nie na pokaz", będący analizą wyników badania nt. publikowania treści intymnych przez młodzież, RPO wystąpił do MEiN. Zwrócił uwagę na brak wystarczającej wiedzy i środków edukacyjnych w zakresie cyberbezpieczeństwa dzieci i młodzieży w kontekście patologicznych zachowań seksualnych w Internecie. W odpowiedzi resort opisał swe działania.

W tym kontekście Rzecznik zauważa niepokojące informacje o przypadkach uwodzenia dzieci za pośrednictwem Internetu, (childgroomig) przez popularnych twórców internetowych, o których było ostatnio głośno. Ujawnione informacje o wykorzystywaniu seksualnym dzieci przez influencerów uwidoczniły skalę i wagę problemu. 

Rzecznik zwraca uwagę na alarmujące dane statystyczne z raportów Zespołu Dyżurnet.pl w NASK. Jak wskazano w raporcie za 2022 r., na 6737 zgłoszonych materiałów dotyczących wykorzystywania seksualnego dziecka, 2861 z nich potwierdziło takie przypadki. Podkreślono, że nastąpił wzrost potwierdzonych incydentów treści przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci. Jest on najwyższy od 2016 r., mimo spadku prawie o połowę liczby zgłoszeń tego typu materiałów.

Raporty potwierdzają również powszechność tego zjawiska. Wynika z nich, że „co piąty 12- i 14-latek (20,4%) potwierdza, że otrzymuje żądania lub propozycje przesłania własnych nagich lub półnagich zdjęć innym osobom. Wśród starszych respondentów ten odsetek wzrasta do 41,5%. Co czwarty (26,6%) deklarujący otrzymywanie próśb o przesłanie materiałów autoerotycznych, wskazał że wydarzyło się to w ostatnim tygodniu, co oznacza, że zjawisko sekstingu jest aktualne. Nastolatki najczęściej otrzymują wiadomości z prośbą o intymne materiały od osób nieznajomych, a sytuacje te częściej dotyczą najmłodszych internautów (30,2%)".

Ponadto, w porównaniu z latami poprzednimi, Dyżurnet.pl „obserwuje ciągły wzrost liczby incydentów dotyczących szantażu na tle seksualnym. W przypadku osób dorosłych dotkniętych tym zjawiskiem i które zdecydowały się zgłosić to do Dyżurnet.pl, liczba ta wzrosła z 69 w roku 2021 do 100 w roku 2022. W przypadku osób małoletnich, które osobiście lub poprzez rodziców szukały pomocy, liczba wzrosła z 3 do 16".

Na znaczny wzrost skali zjawiska uwodzenia dzieci przez Internet zwraca uwagę także Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę. W raporcie z 2022 r. „Zagrożenia dzieci i młodzieży związane z używaniem Internetu" wskazano, że z badania z 2018 r. na reprezentatywnej próbie dzieci w wieku 13-17 lat wynika, iż aż 9 % respondentów odpowiedziało twierdząco na pytanie „Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się zawrzeć w internecie znajomość, w wyniku której próbowano namówić Cię do zachowań o charakterze seksualnym?". W 2013 r. dotyczyło to 5,1% nastolatków, a w roku poprzedzającym badanie - 3,3%". 

Jak podkreślano, „odsetki mogą być zaniżone ze względu na złożony charakter zjawiska. Ponieważ sprawcy uwodzenia dzieci w Internecie często stosują wyrafinowane strategie manipulacji i oszustw, m. in. udają werbunek do agencji modelek, filmu itp. lub symulują głęboką relację przyjacielską lub romantyczną (...), kontakt taki nie zawsze i nie w każdej fazie może być odbierany przez dzieci jako „namawianie do zachowań seksualnych". 

Przytoczono również, że „więcej ryzykownych zachowań związanych z poznawaniem nieznajomych uwzględniono w polskiej edycji badania EU Kids Online 2018 (na próbie dzieci w wieku 9-17 lat). Największy odsetek badanych przyznawał się do szukania nowych przyjaciół i znajomych w internecie, rzadziej badani deklarowali przesyłanie internetowym znajomym swoich zdjęć, filmów lub danych (...). W tych samych badaniach 44% uczestników przyznało się do kontaktu z nieznajomymi w internecie, a 52% z nich spotkało się z nimi osobiście (co oznacza, że spotkało się 23% wszystkich młodych ludzi). Dla 30% spośród tych, którzy się spotkali, było to zdarzenie nieprzyjemne".

W związku z tym w ocenie RPO działania informacyjno-edukacyjne podejmowane przez organy władzy publicznej w walce z tymi  zagrożeniami wciąż wydają się niewystarczające. Konieczne są zdecydowane działania dla dobra dzieci i młodzieży. A prezentowane dane statyczne mogą nie odzwierciedlać rzeczywistej skali zjawiska, rzadko bowiem dochodzi do jego ujawniania i poinformowania jakichkolwiek służb, w tym organów ściągania. Ostatnie informacje o wykorzystywaniu małoletnich przez popularnych influencerów są tego przykładem.

Zastępca RPO prosi zatem Dyrektora NASK o rozważenie podjęcia właściwych działań w tej sprawie.  

Zwraca też uwagę na prowadzone przez RPO postępowanie wyjaśniające dotyczące wykorzystywania przez patostreamerów osób nieporadnych życiowo. Rzecznik wystąpił już w tej sprawie do Przewodniczącego KRRiT, Prezesa UODO oraz Prokuratura Rejonowego i monitoruje postępowania w tej sprawie.

VII.501.177.2023

Załączniki:

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski