Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Spotkanie w Stowarzyszeniu Integracyjnym „Tacy Sami” w Wieluniu

Data:
Tagi: kalendarium

Adam Bodnar i ekipa RPO spotkała się z założycielami Stowarzyszenia TACY SAMI i rodzicami dzieci korzystających z jego pomocy.

Stowarzyszenie TACY SAMI oferuje kompleksową rehabilitację dzieciom z niepełnosprawnościami z regionu Wielunia. Działa w sąsiedztwie Domu Pomocy Środowiskowej w Wieluniu.

Spotkanie w Stowarzyszeniu było organizowane w ramach programu spotkań regionalnych RPO, podczas których rzecznik praw obywatelskich spotyka się z lokalnymi społecznościami i odwiedza miejsca ważne dla praw człowieka. Ponieważ Adam Bodnar musiał w trakcie spotkań w województwie łódzkim wrócić do Warszawy na jedno z ostatnich Zgromadzeń Ogólnych Sędziów Sądu Najwyższego, po południu w spotkaniu z założycielami Stowarzyszenia - prezesem Stowarzyszenia Waldemarem Kluską i panią Danutą Nowakowską – uczestniczyli pracownicy Biura RPO z dyrektorką Centrum Projektów Społecznych Barbarą Imiołczyk.

Wieczorem na spotkanie z rodzicami przyjechał też RPO Adam Bodnar, który wrócił do Wielunia z Warszawy. Przyszło na nie ponad 20 osób, głównie matek.

Stowarzyszenie TACY SAMI założyli rodzice, którzy nie mogli w inny sposób zapewnić swoim dzieciom właściwej rehabilitacji i pomocy. Podjęli działania w 1999 r, początkowo w ramach różnych projektów. Teraz Stowarzyszenie ma 24 wykwalifikowanych terapeutów. Zajmują się dziećmi z różnorodnymi niepełnosprawnościami, m.in. z Zespołem Downa czy spektrum autyzmu z 80 rodzin.

- Zaczyna się od działania przy własnym dziecku. Naszej córce lekarze nie dawali szans, a ona skończyła liceum – mówi prezes Stowarzyszenia. – My potrafimy przywrócić dzieci do świata, pozwolić im wychodzić z domu, dać siłę rodzicom. Organizujemy spotkania, pikniki, kiermasze. Łamiemy bariery, pokazujemy społeczeństwu uważającemu się za zdrowe, że musi nas zauważyć.

Ale to za mało – chcieliśmy też dać rodzinom dostęp do profesjonalnej pomocy tu, na miejscu, w Wieluniu. Ludzie wtedy nie rozumieli jeszcze, po co to robimy. Ale władze samorządowe sprzedały nam na preferencyjnych warunkach teren, an którym mieści się obecny ośrodek.

Jak pracuje Stowarzyszenie?

Kontaktuje się z rodzicami zaraz po narodzinach dziecka, udziela wsparcia po postawieniu diagnozy i przekazuje wiedzę o możliwych do podjecia środkach, aby pomóc dziecku.

Dodatkowo Sowarzyszenie oferuje również różnorodną terapię – w tym np. hipoterapię.

Organizuje kursy języka migowego – przede wszystkim dla urzędników, by mogli obsługiwać osoby głuche nie znające biegle języka polskiego.

Organizacja ma także w planach stworzenie ośrodka całodziennego pobytu, w którym możliwa będzie też praca dla podopiecznych.

Problemy Stowarzyszenia:

Ciągle słabe wsparcie ze strony państwa i władz samorządowych w realizacji zadań niezbędnych do tego, by osoby z niepełnosprawnościami nie były wykluczane i by maksymalnie rekompensować im to, co odebrał im los.

Stowarzyszenie inwestuje w rozwój ośrodka. Kiedy stara się o państwowe wsparcie, udział tego wsparcia jest zaniżany (PFRON zalicza tylko gotówkę, a nie np. gotowy prawie budynek).

Problemy rodziców

  • Zasady kierowania na turnusy rehabilitacyjne
  • Brak dostępności do szkół przysposobienia zawodowego, warsztatów terapii zajęciowej na – jak mówią rodzice – prowincji. Zwłaszcza dla dzieci starszych.
  • Kłopot w dostępie do SUO (specjalistycznych usług opiekuńczych)
  • Koszt refundacji diety specjalnej (np. niskobiałkowej - 2500 zł miesięcznie) i dowozu do szkoły
  • Kłopoty z dokumentowaniem podstawy do rozliczenia ulgi rehabilitacyjnej w urzędzie skarbowym
  • Terapeuci muszą się doszkalać za własne pieniądze.

Ważne linki:

Załączniki:

Autor informacji: Agnieszka Jędrzejczyk
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Agnieszka Jędrzejczyk
Data:
Operator: Agnieszka Jędrzejczyk