Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Uchylić przepisy o zniesławieniu – zmodyfikować przepis o karalności obrazy uczuć religijnych. Opinia Adama Bodnara dla Sejmu

Data:
  • C​​​ałkowite zniesienie karalności obrazy uczuć religijnych mogłoby grozić napięciami na tle religijnym i wzmożeniem ataków na wyznawców różnych religii, w tym mniejszościowych
  • Za takie przestępstwo powinna grozić jednak tylko grzywna lub ograniczenia wolności, a nie kara więzienia do 2 lat - jak dziś
  • Powinno być też ono ścigane tylko na wniosek pokrzywdzonego obywatela, a nie z urzędu przez prokuraturę
  • RPO od dawna zaś popiera usunięcie z Kodeksu karnego art. 212, przewidującego m.in. karę do roku więzienia dla dziennikarza za zniesławienie. A naruszonych praw można dochodzić na drodze cywilnej  

Taką opinię rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar przedłożył marszałkini Sejmu Elżbiecie Witek. Chodzi o przedstawiony przez grupę posłów KO projekt uchylenia art. 196 oraz art. 212-215 Kodeksu karnego – czyli depenalizację przestępstw obrazy uczuć religijnych oraz zniesławienia.

Wykreślenie art. 196 

Art. 196 Kk przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2 dla tego, kto „obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych”.

Przedmiotem czci jest np. wizerunek, imię lub osoba Boga czy bóstwa, święty przedmiot lub symbol, relikwia, formuła modlitwy. Niektóre wyznania darzą kultem także osoby zmarłe, np. świętych lub przodków. Pewne symbole mogą mieć znaczenie i religijne, i świeckie (np. Gwiazda Dawida). Miejscami kultu będą świątynie, kaplice, cmentarze (jeśli dana religia nadaje im taki status), ale np. także obszar zajmowany przez wiernych podczas mszy polowej.

Nie można nie zgodzić się z projektodawcami, że praktyka stosowania tego przepisu w ostatnich latach przez organy ścigania może budzić zastrzeżenia. Zdają się jednak oni pomijać okoliczność, że przepis ten chroni uczucia religijne nie tylko katolików (czy bardziej ogólnie - chrześcijan) stanowiących w Polsce większość, lecz wyznawców wszystkich religii.

Przepis ten pełni zatem niezwykle istotną rolę polegającą na ochronie mniejszości wyznaniowych przed atakami, w tym ze strony większości. Jako norma o charakterze antydyskryminacyjnym powinna ona charakteryzować się odpowiednią sankcją, która skutecznie odstraszałaby potencjalnych sprawców. Wydaje się, że instrumenty z zakresu prawa karnego, w przeciwieństwie do instrumentów cywilnych, są do tego adekwatne.

Ma on także ważną funkcję deeskalującą potencjalne konflikty społeczne na tle religijnym. Zagrożenie sankcją karną odstrasza od stosowania tego typu zachowań względem wyznań postrzeganych jako „konkurencyjne” i mniejszościowe, a także od podobnych odwetów za już dokonane obrazy.

Niekonstytucyjności tego przepisu nie stwierdził 6 października 2015 r. Trybunał Konstytucyjny.

Całkowite uchylenie art. 196 Kk nie jest zatem uzasadnione. Możliwe wydaje się jednak zmodyfikowanie tego przepisu, aby ograniczyć potencjał jego instrumentalnego wykorzystywania.

Zasadne wydaje się zmodyfikowanie zagrożenia karą - tak aby były to jedynie kary wolnościowe (grzywna i ograniczenie wolności). Skutkiem byłoby wyeliminowanie możliwości stosowania tymczasowego aresztowania wobec osób podejrzanych.

Kolejną możliwością jest zmiana trybu ścigania tego przestępstwa z publicznoskargowego na wnioskowy (lub nawet prywatnoskargowy). Wymagane byłoby wówczas działanie obywatela, którego uczucia religijne zostały obrażone – niemożliwe byłoby działanie organów ścigania z urzędu.

Wykreślenie art. 212-215 

Artykuł 212 głosi: § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. § 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. § 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego. § 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.

Art. 213 wskazuje okoliczności wyłączające przestępność zniesławienia. Art. 214 wskazuje, że możliwe jest wówczas i tak przypisanie odpowiedzialności za zniewagę (art. 216 Kk.), a art. 215 obliguje sąd do podania wyroku do publicznej wiadomości, jeśli z wnioskiem takim wystąpi pokrzywdzony.

Jak piszą projektodawcy przepis ten jest notorycznie wykorzystywany do ograniczania wolności słowa, w szczególności oskarżenia o zniesławienie kierowane są przeciwko dziennikarzom w celu uniemożliwienia im rozpowszechniania informacji. Zdaniem projektodawców aby zapewnić prawa i interesy osoby zniesławianej wystarczy ochrona prawa cywilnego.

Argumentacja ta wydaje się przekonująca – ocenia Adam Bodnar. Postępowanie karne skierowane przeciwko dziennikarzowi, a nawet sama jego groźba, może być skutecznym sposobem wymuszenia przemilczenia niektórych społecznie istotnych kwestii. Ma to szczególne znaczenie w odniesieniu do mediów lokalnych lub regionalnych. Ponadto działania takie mogą wywołać „efekt mrożący”, zniechęcając dziennikarzy do podejmowania określnych spraw, by nie narazić się na potencjalne oskarżenie karne.

Według statystyk Ministerstwa Sprawiedliwości w latach 2017 i 2018 łącznie doszło do 421 skazań na podstawie art. 212 § 1 Kk oraz 255 skazań na podstawie art. 212 § 2 Kk. W 15 przypadkach orzeczono karę pozbawienia wolności, w tym w 3 przypadkach bez warunkowego zawieszenia jej wykonania.

Pokazuje to, że co prawda sądy sporadycznie sięgają po najsurowszą karę  pozbawienia wolności, to jednak sama liczba skazań, oscylująca wokół 340 rocznie, wydaje się dość znaczna.

A w przypadku orzeczenia kary wolnościowej na skazanym i tak ciąży odium „przestępcy”., To zaś może mieć negatywne konsekwencje dla jego życia i pracy zawodowej, jeśli wykonuje zawód zaufania publicznego, np. adwokat lub dziennikarza. Skazanie za zniesławienie może łatwo doprowadzić do utraty klientów lub kontrahentów.

RPO podkreśla zarazem, że w przypadku uchylenia art. 212-215 Kk, wskazane będzie także uchylenie art. 216 Kk i pozostawienie dochodzenia roszczeń także za znieważenie na drodze cywilnej.

II.564.1.2021

Załączniki:

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski