Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Przemocy nie może tłumaczyć ani specyfika pracy, ani stres aktorów-pedagogów. RPO pisze do łódzkiej "filmówki"

Data:
  • RPO podjął sprawę przemocy fizycznej i psychicznej, do jakiej dochodzi w znanej szkole filmowej
  • Coraz szersze grono absolwentów ujawnia historie, które wskazują, że w szeregach społeczności uczelni od wielu lat stosuje się przemoc wobec studentów
  • Podkreślając, że nie ma usprawiedliwienia dla takich zachowań, RPO zwrócił się do rektora o złożenie wyjaśnień i wskazanie, jakie działania ma zamiar podjąć uczelnia

Nie milkną echa wiadomości o zachowaniach przemocowych, do jakich dochodzi w szeregach społeczności akademickiej łódzkiej szkoły filmowej. Śladem Anny Paligi, która ujawniła nadużycia, idą kolejne osoby, ofiary przemocy. Pismo Paligi, zaprezentowane 16 marca zawiera nie tylko opis sytuacji, jakie miały miejsce na uczelni, ale także nazwiska pedagogów, którzy krzywdzili studentów. Jednym z nich, co potwierdzają także inni studenci i absolwenci, jest były rektor uczelni.

Wszystko to dzieje się przy jednoczesnym wzmacnianiu fałszywego przekonania, że upokarzanie podczas zajęć czy przekraczanie granic studentów, nawet tych intymnych są nieodłącznym elementem pracy aktora i formą omawiania wykonanego zadania.

RPO podkreślił, że ofiary przemocy ponoszą długotrwałe konsekwencje tych zdarzeń, a przecież to właśnie uczelnie wyższe są szczególnie istotne w procesie przeciwdziałania i zwalczania molestowania i mobbingu. Konsekwencją tego jest również nieprzygotowanie absolwentów uczelni do ochrony swoich praw w pracy zawodowej i tym samym narażenie ich na doświadczenie przemocy w dalszej karierze.

Zatrważa również fakt, że studentom zgłaszającym nadużycia – jak wskazują osoby alarmujące –  radzi się „przeczekać”, a nawet sugeruje się, że brak odporności na zachowania o charakterze przemocowym wyklucza ich z możliwości wykonywania zawodu aktora.

Zdaniem RPO, trzeba także zauważyć, że środowisko artystyczne jest też szczególnie wrażliwe na budowanie relacji. Studenci często boją się, że konsekwencje zgłoszenia naruszeń mogą rzutować na ich dalszą karierę, bowiem niektórzy z pedagogów są osobami, od których – z uwagi na ich pozycję w środowisku – zależeć może angaż absolwenta bądź studenta w określonym projekcie.

Specyfika zawodu aktora; fakt, że jednym z jego podstawowych narzędzi pracy jest jego ciało czy stres, z jakim wiąże się wykonywanie tego zawodu, nie może legitymizować działań stanowiących przemoc. Władze szkoły winny dokładać wszelkich starań, by studenci czuli się bezpiecznie w murach uczelni i by byli traktowani z szacunkiem.

RPO zwrócił się do prof. Milenii Fiedler, rektorki Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej o wskazanie, jakie działania ma zamiar podjąć w odpowiedzi na skargi studentów i absolwentów. Zapytał również, czy sygnalizowane nieprawidłowości były zgłaszane przez studentów w anonimowych ankietach i co uczelnia z tym zrobiła.

VII.7033.17.2021

Załączniki:

Autor informacji: AnetaKosz
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski