Biuletyn Informacji Publicznej RPO

RPO pisze do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie tzw. ustawy dezubekizacyjnej

Data:
  • Do RPO wpłynęło ponad 1,5 tys. wniosków od osób objętych tzw. ustawą dezubekizacyjną, nie tylko byłych funkcjonariuszy PRL, ale także wdów i sierot po tych funkcjonariuszach, w tym osób z niepełnosprawnościami, którym w wyniku nowych przepisów zostały obniżone świadczenia.
  • Ustalenie wysokości świadczenia byłym funkcjonariuszom PRL w oparciu o nowe przepisy jest mniej korzystne niż ustalenie prawa do emerytury funkcjonariuszom prawomocnie skazanym za przestępstwa.
  • Rzecznik prosi Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o rozważenie zmiany ustawy.

W związku z wejściem w życie ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęło ponad 1500 wniosków o ochronę praw i wolności byłych funkcjonariuszy służb mundurowych.

Analiza spraw przedstawionych przez emerytów, rencistów oraz wdowy i sieroty po byłych funkcjonariuszach PRL prowadzi do wniosku, że zakres podmiotowy i przedmiotowy niniejszej ustawy został zakreślony zbyt szeroko. Zastosowany przez ustawodawcę mechanizm obniżania świadczeń nie uwzględnia, w szczególności:

  1. indywidualnej oceny postępowania danego funkcjonariusza oraz faktycznie realizowanych przez niego czynności służbowych,
  2. wyników postępowania kwalifikacyjnego do służb mundurowych, w tym do Urzędu Ochrony Państwa oraz innych jednostek organizacyjnych podległych Ministrowi Spraw Wewnętrznych po 31 lipca 1990 r.,
  3. stanu zdrowia (osób znajdujących się w hospicjach, ośrodkach leczniczych, stopni niepełnosprawności, możliwości podwyższenia wysokości świadczenia rentowego czy zasad i trybu orzekania o schorzeniach pozostających  w związku ze służbą),
  4. osiągnięć zawodowych i pozasłużbowych,
  5. podwyższenia świadczenia emerytalnego, związanego ze służbą w warunkach szczególnie zagrażających zdrowiu i życiu,
  6. zobowiązań finansowych (z tytułu zaciągniętego kredytu, leczenia czy kosztów utrzymania),
  7. braku możliwości podjęcia zatrudnienia (z uwagi na ustawowy zakaz zatrudniania byłych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa państwa , zaawansowany wiek lub stan zdrowia),
  8. opłacania składek na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych po odejściu ze służby (poprzez ustawowe określenie maksymalnej wysokości świadczenia)
  9. realizacji szczególnej ochrony państwa w stosunku weteranów walk  o niepodległość.

Nowelizacja z dnia 16 grudnia 2016 r. ustanawia dla byłych funkcjonariuszy PRL specjalny reżim emerytalno-rentowy w ramach systemu zaopatrzeniowego, bez możliwości odejścia do systemu powszechnego. Obniżenie świadczenia nie ma żadnego związku z indywidualną oceną ich postępowania, a sprowadza się do negatywnej oceny wyboru miejsca pracy.

Kogo dotyczy tzw. ustawa dezubekizacyjna? Przykłady spraw, które trafiły do RPO

Żołnierz AK, łączniczka w czasie Powstania Warszawskiego, funkcjonariuszka Departamentu Społeczno-Administracyjnego MSW.

 Dziecko Powstania Warszawskiego. W jej zgrupowaniu walczył także ojciec, żołnierz AK, który zginął w trakcie transportowania rannych przez Wisłę.

W resorcie spraw wewnętrznych od 1953 r. do 1987 r. W całym okresie zatrudnienia w MSW wykonywała pracę o charakterze organizacyjnym i kancelaryjno-biurowym między innymi w Departamencie Społeczno-Administracyjnym. Pracowała w tej jednostce  w Wydziale Ogólnym, prowadziła prace kancelaryjne i sekretariat naczelnika Wydziału.

Jak wskazuje wnioskodawczyni - w opracowaniach naukowych IPN zastrzeżenia kierowane są do pracy Wydziału I (społecznego), który w Departamencie nadzorował stowarzyszenia i zgromadzenia. Całkowicie przemilcza jednak pracę pozostałych czterech administracyjnych wydziałów, w tym Wydziału Ogólnego, w którym była zatrudniona.

Po odejściu ze służby komisja lekarska zaliczyła funkcjonariuszkę do drugiej grupy inwalidzkiej z ogólnego stanu zdrowia i trzeciej grupy inwalidzkiej w związku ze służbą w MSW. Orzeczono inwalidztwo trwałe. Po trzydziestu latach stan zdrowia bardzo się pogorszył. Ustawa zaopatrzeniowa poprzez zastosowany mechanizm obniżenia rent inwalidzkich uniemożliwia zwiększenie świadczenia rentowego – z uwagi na pogorszenie stanu zdrowia.

Funkcjonariuszka zwróciła się do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z wnioskiem o zastosowanie wobec niej art. 8a ustawy zaopatrzeniowej. Minister odmówił wyłączenia stosowania wobec wnioskodawczyni art. 15c, art. 22a i art. 24a ustawy zaopatrzeniowej w uzasadnieniu wskazując między innymi, że nie spełnia ona przesłanek ustawowych, bowiem organ nie ma możliwości zbadania rzetelności wykonywania zadań i obowiązków po 12 września 1989 r., w szczególności z narażeniem życia i zdrowia. 

Wdowa po zmarłym funkcjonariuszu Służby Więziennej, poddawanym w trakcie wojny eksperymentom medycznym.

W imieniu matki, której obniżono rentę rodzinną wniosek do Rzecznika Praw Obywatelskich napisała córka. Wdowa otrzymywała rentę po zmarłym 19 lat temu funkcjonariuszu Służby Więziennej (zatrudnionym w latach 1948-1967). We wrześniu od Dyrektora Biura Emerytalnego Służby Więziennej otrzymała decyzję o ponownym ustaleniu renty rodzinnej SW. Jej stan zdrowia uległ pogorszeniu. W ocenie córki aktualnie nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować.

Małżonek w trakcie II wojny światowej był pracownikiem przymusowym, a następnie więźniem niemieckich obozów koncentracyjnych. W trakcie pobytu w obozie koncentracyjnym w Dachau przeprowadzano na nim eksperymenty medyczne (stacja malaryczna). W 1948 r. rozpoczął służbę w Straży Więziennej. Po dziewiętnastu latach służby w więziennictwie, pięciu latach obozu, policzone podwójnie i kilku latach pracy przy drogach przeszedł na emeryturę. Zmarł w 1998 roku.

Zgodnie z art. 13b ust. 1 pkt 4 ustawy zaopatrzeniowej Straż Więzienna (przemianowana następnie w lipcu 1954 r. na Służbę Więzienną), jako jednostka podległa Ministerstwu Bezpieczeństwa Wewnętrznego została uznana za służbę na rzecz totalitarnego państwa. Służba Więzienna pod nadzór Ministerstwa Sprawiedliwości przeszła z dniem 1 listopada 1956 r.

Wdowa po lekarzu-chirurgu, milicjancie.

Funkcjonariusz był lekarzem-chirurgiem w milicyjnym mundurze i otrzymywał uposażenie płacone przez MSW. W ówczesnych czasach opiece zdrowotnej w służbie zdrowia podległej MSW podlegali nie tylko milicjanci, ale też np. strażacy, pracownicy służby ochrony kolei, WOP. Jak wskazuje wdowa – oprócz tego mąż leczył osoby, które w żaden sposób nie były związane z resortem spraw wewnętrznych. Operował poszkodowanych w wypadkach, katastrofach i innych tego typu zdarzeniach, przywiezionych przez pogotowie lub milicję do szpitala, w którym pracował.

Pracę w resorcie spraw wewnętrznych podjął nie na ochotnika, ale dostając typowy w latach pięćdziesiątych nakaz zatrudnienia. Nie miał możliwości wyboru między cywilną, a innego typu służbą zdrowia (praktycznie od razu ze służby wojskowej, do której wcielono go po studiach został przeniesiony do Szpitala MSW). Był on tylko i wyłącznie oddany swojemu zawodowi – chirurga w szpitalu. Nie prowadził prywatnej praktyki lekarskiej. Zmarł w 1999 r.

Wdowa pracowała jako polonistka w Liceum Ogólnokształcącym. Jest córką żołnierza, bezpartyjnego bohatera II Wojny Światowej, walczącego na Zachodzie. Odznaczony w czasie Wojny za bohaterstwo wieloma orderami, w tym Virtuti Militari.

W latach pięćdziesiątych został aresztowany a rodzina wysiedlona. Zrehabilitowany w 1956 roku wrócił do zawodu. Po kilku latach zmarł na zawał. Jego pogrzeb był manifestacją patriotyczną. Od tego czasu zarówno w PRL, jak i w Wolnej Polsce przy jego grobie stoi corocznie warta honorowa w dniu Wszystkich Świętych. Jego imię nosi jednostka wojskowa, ulica, postawiono mu także pomnik. Córka jest zapraszana na liczne uroczystości państwowe.

Wdowa po wybitnym bokserze, milicjancie.

Z prośbą do RPO o pomoc zwróciła się wdowa po milicjancie, który zajmował się wyczynowo pięściarstwem, najpierw jako zawodnik, a następnie jako trener. Zatrudniony w klubie gwardyjskim. Wielokrotny medalista mistrzostw Polski i Europy, olimpijczyk. Wychowawca wielu mistrzów Polski i Europy. Za swoją działalność sportową otrzymał wiele odznaczeń państwowych i sportowych, w tym Krzyż Kawalerski i Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Przez dwa lata i jeden miesiąc był zawieszony na etacie, który został zakwalifikowany, jako służba na rzecz totalitarnego państwa.

Przytoczone wyżej, skomplikowane losy osób, będących aktualnie w zaawansowanym wieku lub ich rodzin, pokazują, że pośpiech towarzyszący uchwaleniu ustawy z dnia 16 grudnia 2016 r., a także zastosowany w niej mechanizm zbiorowej odpowiedzialności wyrządziły ogromną krzywdę ludziom, którzy być może na to nie zasługują. Nie sposób jej naprawić bez zmiany przepisów ustawy zaopatrzeniowej.

Funkcjonariusz skazany za przestępstwo ma wyższą emeryturę

W swoim wystąpieniu Rzecznik zwrócił również uwagę, że ustalenie wysokości świadczenia byłym funkcjonariuszom PRL w oparciu o nowe przepisy jest mniej korzystne niż ustalenie prawa do emerytury funkcjonariuszom prawomocnie skazanym za przestępstwa lub wobec których orzeczono prawomocnie środek karny pozbawienia praw publicznych za przestępstwo popełnione przed zwolnieniem ze służby. Skazani funkcjonariusze tracą wówczas prawo do korzystniejszego zaopatrzenia emerytalnego. Ich wysługa przeliczana jest według zasad obowiązujących w systemie powszechnym.

Zdaniem Rzecznika mechanizm obniżania świadczeń powinien uwzględniać takie okoliczności jak m.in. indywidualną ocenę postępowania danego funkcjonariusza oraz faktycznie realizowane przez niego czynności służbowe, wyniki postępowania kwalifikacyjnego do służb mundurowych, w tym do Urzędu Ochrony Państwa oraz innych jednostek organizacyjnych podległych Ministrowi Spraw Wewnętrznych po 31 lipca 1990 r., jak również jego osiągnięcia zawodowe i pozasłużbowe.

W ocenie Rzecznika przyjęta metoda obniżania świadczeń w zakresie, w jakim ustanawia dla funkcjonariuszy PRL specjalny reżim zaopatrzeniowy, bez indywidualnej oceny postępowania, poprzez postawienie ich w pozycji znacznie mniej korzystnej od funkcjonariuszy skazanych za przestępstwo lub pozbawionych praw publicznych ingeruje w przyrodzoną i niezbywalną godność człowieka.

Zastosowany przez ustawodawcę rygoryzm nabiera szczególnego znaczenia wobec osób, które po transformacji ustrojowej państwa kontynuowały swoją służbę w Rzeczpospolitej Polskiej, a po jej zakończeniu przez wiele lat pobierały przysługujące im świadczenie emerytalne. Taka sytuacja oznacza zawsze naruszenie zasady zaufania obywatela do państwa, niezależnie od oceny dokonywanej przez pryzmat zasady ochrony praw słusznie nabytych.

Możliwość nabycia prawa do emerytury na korzystniejszych zasadach, obowiązujących w systemie powszechnym, przez funkcjonariuszy prawomocnie skazanych za przestępstwo lub pozbawionych praw publicznych pozwala także na postawienie zarzutu niewspółmiernej ingerencji w gwarantowane przez Konstytucję prawo do zabezpieczenia społecznego.

Ponadto, Rzecznik zauważył, że każdy funkcjonariusz czy żołnierz potencjalnie naraża zdrowie i życie – obowiązek taki ma wpisany w rotę ślubowania. Niektórzy pełniąc służbę w szczególnych warunkach doznali ciężkiego i trwałego inwalidztwa (i otrzymują z tego tytułu renty inwalidzkie), inni zginęli, a renty rodzinne po nich otrzymują wdowy i sieroty. Tymczasem po zmianach wprowadzonych przedmiotową ustawą renty inwalidzkie i rodzinne po zmarłych lub zaginionych funkcjonariuszach nie mogą być wyższe niż przeciętne renty inwalidzkie i rodzinne w ZUS. W najlepszym razie, inwalidzi mundurowi otrzymali przeciętne renty za nieprzeciętną służbę. Jednak im dłuższa służba w PRL tym większa szansa na ustalenie renty inwalidzkiej w minimalnej wysokości (1000 zł brutto).

Rzecznik prosi Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o rozważenie zmiany ustawy.

WZF.7060.1204.2017

Załączniki:

Autor informacji: Justyna Z@recka
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski
Data:
Operator: Łukasz Starzewski

Zobacz także