Biuletyn Informacji Publicznej RPO

O państwie lepiej rozumiejącym ludzi - spotkanie regionalne RPO w Kłodzku

Data:
Tagi: kalendarium

Na spotkanie w Zespole Szkół Integracyjnych im. Jana Pawła II w Kłodzku przyszło ponad 20 osób.

Prawa cukrzyków

Po raz kolejny na Dolnym Śląsku pojawili się członkowie organizacji działających na rzecz chorych na cukrzycę.

- Skąd ten problem na Dolnym Śląsku – zapytał Adam Bodnar.

- Bo widziałam, jak ludzie nie radzą sobie z chorobą, nie kontrolują apetytu, a insuliny są jakie są… Musieliśmy coś zrobić. Robimy badania przesiewowe, radzimy, uczymy chorych, jak z chorobą żyć. Zorganizowaliśmy się.

- A jak może pomóc Rzecznik?

- Zaraz, pomyślę…. Na przykład igły do nakłuwania – powinny być refundowane. Ludzie nie mają na to pieniędzy.

RPO: Możemy przygotować wystąpienie. To od razu nie zmieni sytuacji, ale dostarczy argumentów prawnych organizacjom pacjenckim i w ten sposób razem możemy coś zmienić.

Dostęp do informacji publicznej

Jak to u Państwa działa? – pyta RPO przedstawiciela Sieci Obywatelskiej Watchdog. Na spotkaniach na Dolnym Śląsku nie było dotychczas przedstawicieli organizacji strażniczych.

- Akurat mamy duże doświadczenie. Zajmujemy się tym w mojej miejscowości od lat, nauczyliśmy się kierować sprawy do sądu, mamy za sobą potyczki w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, ale u nas urzędnicy już rozumieją, że to jest prawo obywatelskie. Na terenie naszej gminy, Stronia Śląskiego, nie ma kłopotu. To wymaga po prostu konsekwencji.

Rzecznik prosi więc przedstawiciela Strońskiej Sieci Obywatelskiej, by opowiedział zebranym o działaniach stowarzyszenia.

Młodym ludziom obecnym na spotkaniu RPO mówi przy okazji o działaniach Tymona Radzika, młodego człowieka, który zaangażował się w sprawę dostępu młodych do informacji publicznej, a przedstawicielkom organizacji kobiecych – o doświadczeniach Fundacji Rodzić po Ludzku z korzystania z prawa do informacji publicznej.

O języku urzędowym i urzędzie dla ludzi

Skoro mowa o informacji – to porozmawiajmy o języku urzędowym.

Obecni opowiadały o tym, jakim problemem są niezrozumiałe pisma urzędowe.

Rzecznik mówił o kampaniach wspierających urzędników w pisaniu „po ludzku” (były prowadzone w poprzedniej kadencji, obecnie o tym słychać niezbyt wiele). Przypominał też o narzędziach cyfrowych pozwalających ocenić jasność i zrozumiałość tekstu: to Jasnopis przygotowany na warszawskim Uniwersytecie SWPS (a także Logios stworzonym na Uniwersytecie Wrocławskim).

- Ale to nie tylko chodzi o język, panie rzeczniku. W urzędzie nic nie załatwi się w godzinach popołudniowych, trzeba brać urlop.

Barbara Imiołczyk z Biura RPO: Ale nie w całej Polsce. W Krapkowicach, gdzie byliśmy przed miesiącem, urząd pracuje od 8 rano do 18 wieczorem. Spróbujcie Państwo wystąpić z petycją do Waszych władz.

Prawa osób z niepełnosprawnościami

Osoby z niepełnosprawnościami – mimo przeciwności losu – starają się uczyć się i pracować. Na drodze stają im przeszkody zupełnie niezrozumiałe – zniechęcanie do staży („przecież ma pani rentę”), uniemożliwianie studiowania („bo nie ma podjazdu”) itd.

RPO: - Wystarczy do nas wysłać maila. Rzecznik ma obowiązek się tym zająć. Tylko musimy o tym wiedzieć! Interwencyjne pisma RPO, albo nawet z prośbą o wyjaśnienia naprawdę są skuteczne. Rzecznik jest niezależny od innych władz, może przyłączać się do spraw sądowych, może krytykować rząd (na co członkowie administracji rządowej nie mogą sobie pozwolić).

Przemoc w rodzinie

Mamy sygnał, że osoba z problemem stosowania przemocy chce przejść terapię antyalkoholową, ale nie może jej dostać w ramach ubezpieczenia zdrowotnego – a prywatnie kosztuje to 1000 złotych. 

Prawa osób z niepełnosprawnością psychiczną i problemy organizacji pozarządowych

U nas nadal stosuje się  degradujące pojęcie „upośledzenia umysłowego”.  Czemu nie możemy mówić o syndromie trudności szkolnych? To nie jest „poprawność polityczna” ale takie nazywanie problemu, które umożliwia pokonywanie go.

Po drugie – czy organizacje pozarządowe wspierające rozwiązywanie tego problemu nie mogłyby być bardziej racjonalnie wspierane. Rozliczenia, ograniczenia sposobów wydawania pieniędzy, zniechęcają do działania.

RPO: Mówimy jednak o pieniądzach publicznych, które muszą być dzielone w sposób jasny i łatwy do oceny. Zwłaszcza, że – z jednej strony - środki publiczne łatwo marnotrawić, a z drugiej – nasze społeczeństwo cierpi na brak zaufania; ludzie są podejrzliwi, przypisują sobie złe intencje.

Prawa kobiet, wolność światopoglądowa

Niektórzy uczestnicy spotkania skarżą się na to, że katolicki światopogląd reguluje życie także osób niewierzących. Inni zwracają jednak uwagę, że w kraju, gdzie dominują katolicy, nie ma w tym nic dziwnego.

Rzecznik mówi, że sprawy te stara się rozkładać na elementy i rozwiązywać konkretne ludzkie problemy – bez generalizowania.  Wie dobrze, że zajmować się tu trzeba:

  • opieką okołoporodową
  • przemocą domową
  • prawami reprodukcyjnymi (dostępnością antykoncepcji, dostępnością in vitro i dostępnością legalnej  aborcji) – bo dziś respektowanie tych praw zależy od zamożności  obywateli i od tego, gdzie mieszkają (bo prawo jest różnie stosowane w różnych częściach Polski, bo samorządy różnie do tego podchodzą, bo mieszkańcy terenów przygranicznych mają łatwiejszy dostęp do terapii i zabiegów za granicą). 

- O konkretach łatwiej się rozmawia i wszystkim też łatwiej zrozumieć, na czym polegają prawa człowieka - podkreśla Adam Bodnar.

Prawa ludzi, prawa zwierząt

Tak naprawdę przydałby się Rzecznik Praw Zwierząt. A na poważnie – jak mamy w wpływać na proces legislacyjny? Bo często jest tak, że intencje były słuszne a realizacja prawa – jest straszna. Prawo pozwala na usypianie ślepych miotów. Chodziło o to, by zapobiec barbarzyńskiemu zabijaniu zwierzaków. Jednak gminy odczytały ten przepis jako obowiązek i zwierzęta są masowo mordowane…

- Rzecznik Praw Obywatelskich nie zajmuje się zwierzętami, choć ma wiele spraw, w których prawa ludzi związane są z prawami zwierząt. Zajmujemy się prawami organizacji i osób zajmujących się prawami zwierząt.

A w sprawie pomysłu Rzecznika Praw Zwierząt – to po prostu musicie Państwo zacząć zbierać podpisy pod projektem ustawy. Chętni do jego napisania na pewno się znajdą.

Pomoc dzieciakom z kłopotami

Na koniec rozmawiamy o wspieraniu i socjoterapii w kłodzkim ośrodku socjoterapii. O tym, jak wygląda praca z dużą grupą młodzieży, o permanentnym braku pieniędzy na programy edukacyjne.

Tu rzecznik może powiedzieć jedno: wczoraj byliśmy w Zgorzelcu. Tam pieniądze znaleźli. To dobry wzór do naśladowania.

Ważne linki:

Autor informacji: Agnieszka Jędrzejczyk
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Agnieszka Jędrzejczyk
Data:
Operator: Agnieszka Jędrzejczyk